środa, 28 grudnia 2011

Święta za nami...

...a przed nami Nowy Rok i nowe wyzwania! Witajcie poświątecznie :) Jak chyba każdy przyznaje, że w te święta się trochę poobijałam. Ale laba i jedzenie się skończyły, czas wykorzystać te ostatnie dni starego roku. Ja od razu wykorzystałam prezenty pod choinkę a mianowicie śliczny, fioletowy, cieniowany kordonek oraz srebrne koraliki i zrobiłam dla przyjaciółki zakładkę frywolitkową. Nieskromnie przyznam, że przyjaciółce się podobała a ja jestem zadowolona ze swoich postępów w tej dziedzinie. Oczka coraz równiejsze :)





Kochane, mam pytanie do moich drogich SALowiczek!!! Widzę, że już trochę się Was uzbierało co bardzo mnie cieszy stąd pytanie a raczej dwie opcje:
1. Czy zdążycie pokazać pierwsze postępy pod koniec stycznia? Powiedzmy w ostatnia sobotę 28.01? I tak w każdą ostatnia sobotę miesiąca chwaliłybyśmy się postępami. 
2. Drugim pomysłem jest chwalenie się każdym skończonym kapeluszem czyli wtedy termin nie byłby istotny.
 Ja zaczynam haftować kapelusze w styczniu dlatego wstępnie listę chce zamknąć do końca grudnia (oczywiście dopisywać się zawsze można ). Zostawiam Was z tą decyzją, bo nie chciałabym niczego Wam narzucać :)

Moje Drogie! Chciałam Wam serdecznie podziękować za wszystkie Świąteczne życzenia, aż ciepło na sercu mi się zrobiło :) Za pochwały mojej choinki też serdecznie dziękuję :D

Pozdrawiam Was gorąco i życzę udanego końca roku :)

20 komentarzy :

  1. Jestem za wariantem 2!
    Każda haftuje w swoim tempie . A tak trzeba by pamiętać o sobotach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Prześliczna jest ta zakładeczka :)
    Za mną też chodzi frywolitka, nawet Mikołaj przyniósł czółenko ale sama to się tego chyba nigdy nie nauczę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Urocza zakładka, fajny wzór i cieniowany efekt
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudna zakładka, taka bardzo elegancka!

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo piekna...podoba mi sie szalenie...
    zgadzam sie z Blasiuk...ja swoj pierwszy kapelusik juz mam...teraz musze podgonic inne hafciki...

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudna zakładka, w moim ulubionym kolorze :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. świetna zakładka nic dziwnego, że koleżance się spodobała ....

    OdpowiedzUsuń
  8. Faktycznie Twoja zakładeczka jest bardzo elegancka :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękna frywolitka! Podziwiam, że sama się nauczyłaś ją robić, ja zrobiłam kilka podejść i stwierdziłam, że to czarna magia :)

    OdpowiedzUsuń
  10. równiusieńkie! i te kolorki! ja także podziwiam :))))

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  12. Prześliczna jest! I ozdoby choinkowe również! ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zakładka wspaniała. Podziwiam, ja chyba nigdy nie nauczę się tej techniki.
    Jeśli chodzi o kapelusze, to też jestem za wariantem 2. Pokazujmy wtedy, kiedy mamy gotowe. Również zaplanowałam po jednym hafciku na miesiąc. Mam nadzieję, że uda mi się wyrobić.

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękna ta zakładka :) robiłaś z cieniowanego kordonka?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Przepiękne rzeczy tworzysz:) Czy nie miałabyś ochoty uczestniczyć w wymiance blogowej? Jeśli tak to zapraszam
    http://dekupazoweuroczysko.blogspot.com/2011/12/wymianka-z-magia-w-tle.html
    Pozdrawiam i życzę wiele szczęścia i weny twórczej w nowym roku. Luna - Sylwia

    OdpowiedzUsuń
  16. Przepiękna zakładka ! Szczęścia w NOwym ROku :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Kolejna piękna praca frywolitkowa. Ma też cudny kolor.
    Wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku!

    W tle...

    OdpowiedzUsuń
  18. śliczna zakładka :) , dla mnie wszelaka frywolitka to czarna magia...

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie ciepłe słowa - dziękuje Wam [za krytykę również :)]

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...