Witajcie!
Dzisiaj trochę z innej strony, w końcu czasami muszę odpocząć od tych kwadratów :)
W ten weekend odbył się w Krakowie Festiwal Jogi, związany z Międzynarodowym Dniem Jogi (21.06). Uwielbiam ruch i ćwiczenia, a joga przypadła mi do gustu wyjątkowo ze względu na jej terapeutyczne właściwości. Mam problemy z kolanami i dopiero naciąganie mięśni i wymagające pozycje pomogły mi utrzymać je w zdrowiu. Chodziłam na zajęcia ale zrobiłam sobie ostatnio przerwę, za dużo na głowie. Ten weekend miał mnie zmotywować do powrotu no i udało się :)
Festiwal był organizowany przez stowarzyszenie MAYE, które promuje zdrowe odżywianie i ekologiczny styl życia. Ja wprawdzie ani do wegetarianizmu ani bardzo do eko się nie nadaję, ale potrzebny mi pewien spokój, który promują Ci ludzie. Delikatna muzyka, poduszki, relaks - każdy czasami tego potrzebuje :)
W klubie gdzie odbywała się impreza od 10 do 18 odbywały się różne zajęcia. Ja skorzystałam z porannej jogi, jogi dla kręgosłupa, ćwiczeń dla umysłu, medytacji a także zajrzałam do czytelni i byłam na wykładzie o naturalnych kosmetykach. Ten weekend bardzo mnie podbudował i dał "kopa" na dłuższy czas :)
Na zdjęciu moja ukochana mata, koraliki (male) do medytacji i kartoniki z mantrami, które dostaliśmy na festiwalu oraz program Joga Party.
Zachęcam Was do poznania tych ćwiczeń, wiele dają fizycznie i psychicznie, uspokajają a jednocześnie dobrze wykonane wpływają dobroczynnie na wszystkie partie ciała :)
Dziękuję za komentarze pod nowym wzorem kwadratu, cieszę się, że przypadł Wam do gustu. Staram się odpowiadać na każdy Wasz komentarz :)
Miłego i owocnego tygodnia! :)
ja do jogi podchodziłam wiele razy ale niestety pies z głową w dół zawsze powodował u mnie zawroty głowy...
OdpowiedzUsuńhehe a czemu do wege i eko się nie nadajesz? :)
Oj pozycje odwrócone mogą dać w kość i dużo osób ma z tym problem. Nasz instruktor takim ćwiczącym dawał inne pozycje ;) ja też przez kolano paru rzeczy nie mogę robić ale joge właśnie za to lubię - rób tylko to na co pozwala Ci Twoje ciało :)
UsuńWege nie bo mieso lubię i jestem z tych co uważają, że czlowiek powinien jednak przyjmować białko zwierzęce. Eko jestem wtedy kiedy oszczędzam wodę i prąd, popieram alternatywne źródła energii ale ani nie przywiązuje sie do drzew razem z Green peace ani nie chodze wyłącznie w ekologicznych ciuchach ;) jakoś nigdy nie byłam w zyciu skrajna :)
no i zdrowe podejście do eko :) ja też tak robię jak Ty!
Usuńco do wege to jestem od 2 miesięcy, dlatego pytałam :) kiedyś usłyszałam ,że wegetarianie po intensywnym wysiłku fizycznym nie mają zakwasów, co mnie zaciekawiło i faktycznie, jak ćwiczę to w ogóle nie mam zakwasów :)))))
Trzeba mieć zdrowe podejście do życia bo zwariujemy w dzisiejszych czasach :) próbowałam też obejść sie bez mięsa ale nie mogę tylu innych rzeczy (min. laktozy i cukrów), że poczułam się słabo. Tobie zazdroszczę takiego oczyszczenia :)
UsuńWspaniała sprawa, ja też wiele razy obiecywałam sobie spróbować ale zawsze dopadał brak czasu:)
OdpowiedzUsuńTaka filozofia...bardzo do mnie dociera, może kiedyś uda mi się spróbować:)
Pozdrawiam.
K.
Filozofia jest dobra dla tych szybkich czasów :) zachęcam :)
UsuńZazdroszczę, po prostu zazdroszczę, bo ja mam zero ruchu i nie mogę się zmusić do ćwiczeń. A o co chodzi z tymi koralikami?
OdpowiedzUsuńNie martw się, ja też mam problem z motywacją i regularnością ale to ją u mnie ćwiczy :) koraliki służą do liczenia sobie mantr zeby sie jie pogubić. Charakterystycznie się je trzyma i przesuwa między palcami wypowiadając mantrę. Nasuwa się skojarzenie z różańcem ale buddyzm jest raczej filozofią niż religią i nacechowane jest to innymi uczuciami :) ja zachęcam do ruchu a medytację zostawiam juz wlasnym przekonaniom ;)
UsuńDawno temu uprawiałam jogę i byłam wegetarianką. Teraz wracam do tego od czasu do czasu i zawsze skutkuje to poprawą zdrowia i samopoczucia. Powinnam jednak być bardziej konsekwentna...
OdpowiedzUsuńOj i ja mam problem z konsekwencją ale liczę na to, że teraz będę regularna :) samopoczucie zmienia sie bardzo :)
UsuńSuper sprawa!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję i zachęcam :)
UsuńNigdy nie próbowałam jogi ...
OdpowiedzUsuńFajnie, że Ci się podobało i trzymam kciuki za powrót do ćwiczeń :).
Dziękuję, przyda sie doping :)
UsuńGratuluję samozaparcia:))Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTrochę mnie zmotywowałaś nie do jogi, ale do ćwiczeń ogólnie. Dzięki :)
OdpowiedzUsuńSuper! :)
OdpowiedzUsuńO Cudownie :) <3
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis
OdpowiedzUsuńDzięki, będę odwiedzać:)
32 yr old Database Administrator II Malissa Burnett, hailing from Laurentiens enjoys watching movies like Euphoria (Eyforiya) and Singing. Took a trip to Uvs Nuur Basin and drives a Bentley Litre Supercharged Le Mans. skorzystaj z tego linku
OdpowiedzUsuń24 yr old Research Assistant III Oates Norquay, hailing from Thorold enjoys watching movies like Private Parts and Kite flying. Took a trip to Brussels and drives a Mercedes-Benz 300SL. kliknij na zrodla
OdpowiedzUsuń