Kochane Dziewczęta przeważnie te SALowe, bardzo chciałabym Was przeprosić za moją ponad dwutygodniową nieobecność. Niestety czasami życie płata niemiłe niespodzianki, wskutek czego w ogóle nie miałam ani głowy ani czasu tu zaglądać. Przepraszam zarówno komentujące jak i piszące na maila.
Do rzeczy. Mamuśka73 i Poplątane życie oczywiście że możecie dołączyć, haftujcie jak chcecie i ile chcecie, tylko pod jednym warunkiem - chwalcie się co tam wydzióbałyście :)
Założyłam dla chętnych blog salowy, jeszcze dzisiaj wyśle zaproszenia dla uczestniczek. Jak kogoś przez przypadek pominę upominać się na maila. Ja już coś tam w Święta wyhaftowałam, ale pokarze jak zdjęcia zrobię :)
A! Adres salowego bloga http://salpodkapeluszem.blogspot.com/
Dziękuję wszystkim za ciepłe słowa wsparcia dla naszych kapeluszy. Agawu gratuluje pomysłu i wykonania jej oryginalnych kapeluszy zobaczcie same tu :)
Pozdrawiam ciepło i lecę nadrabiać zaległości bo aż wstyd ile Waszych cudeniek nie widziałam :)
Tak bywa, życie się toczy, a blog , to tylko dodatek do niego, mimo wszystko jednak znajdujesz trochę czasu, więc życzę Ci go więcej!
OdpowiedzUsuńdziękuję za udział w dyskusji:D właśnie o tym też pisałam nie dajmy się zwariować, to tylko blog:D życie jest ważniejsze:D ale komentarze też niczego sobie:D pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwitaj i dziekuje za zaproszenie...
OdpowiedzUsuńWitaj Kochana, widzę że my obie takie zabiegane ;o)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie za zaproszenie :)
OdpowiedzUsuńczytasz w moich myślach. wczoraj przeczytałam wpis, ale z braku czasu postanowiłam dzisiaj napisać w sprawie bloga. Mój adres: koraliki_agi@wp.pl.
OdpowiedzUsuńKapelusik świetny. Zgadzam się z Wami w 100%, każdy obrazek jest inny. Dla mnie w tym tkwi urok wspólnego wyszywania - wyjątkowość każdej interpretacji. Niby ten sam obrazek, a różnice materiału, muliny i późniejszego wykorzystania dają zupełnie różne prace.