Myślami jak większość z Was jestem oczywiście w Świętach. Tak, tylko myślami. Dobrze, że w zeszłym roku dużo zrobiłam, będę teraz wrzucać i udawać, że ciężko pracuje. Mam nadzieję, że wybaczycie mi mój niecny plan :)
Dziękuję za komentarze pod moimi kolczykami. Wiele z Was podziela moją miłość do letnich sukienek, cieszy mnie to. W kobiecości siła! Przyznajcie, że w tych czarnych podobają Wam się te koty :)
Hafty Tiny - dziękuję za dobijanie się do mnie, dobrze wiedzieć, że ktoś w tej czeluści internetu o nas pamięta :)
Nowa praca i inne, milsze obowiązki wzywają, więc pozdrawiam Was, drogie Rękodzielniczki, dużo weny na ten weekend i tydzień!
Nie czyń sobie wyrzutów z powodu Twoim zdaniem niewielkich postępów. Przecież to nie maraton! Wszystko ma swój czas, to i kawiarenka się doczeka swoich dni chwały!
OdpowiedzUsuńA co do świąt, to u mnie podobnie - w myślach są, ale wiem, że nic świątecznego tego roku nie powstanie : (
Miłego weekendu i Tobie życzę!
Oj tak życie lubi płatać nam figle i weryfikować nasze plany :) Ważne, że jakikolwiek postęp jest :)
OdpowiedzUsuńNiezmiennie ten haft mnie zachwyca i mnie nie przeszkadza, że się "guzdrzesz" z nim - bo tzn. że dłużej z nim pobędziemy. A tak byś zrobiła, oprawiła, pokazała i już po wszystkim...
OdpowiedzUsuń:)
Nie ma znaczenia w jakim tempie, ale byłe do przodu. Będę wpadać i podglądać jak Ci idzie:)
OdpowiedzUsuńHaft ma być przyjemnościa,a nie obowiązkiem.Wszystko powstanie w swoim czasie.
OdpowiedzUsuńpiękne :)
OdpowiedzUsuńGrunt ze choć kilka xxx postawionych. Tak jak Chranna napisała to nie maraton. Planów to ja już dawno nie robię bo biorą w łeb i jak to mówią "Powiedz Panu Bogu o swoich planach to Cię wyśmieje" :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny haft :)
OdpowiedzUsuńOj długo Cię nie było. Mam nadzieję, że nie znikniesz znowu ;).
OdpowiedzUsuńBistro na pewno kiedyś zawiśnie na ścianie. Grunt, że coś przybywa :).
Hihi masz niecny plan ze świątecznymi pracami :).
Bardzo ciekawie prezentuje się to bistro
OdpowiedzUsuńPiękny hafcik będzie :-)
OdpowiedzUsuńBędzie piękny obrazek - co z tego ze trochę pózniej niż zaplanowałas:-) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńChyba była na wystawie ten obrazek, muszę sprawdzić, bardzo ładny, lepiej pomalutku, ale dokładnie i z radością, a nie z nerwami, że czas ucieka, będzie dobrze:) pozdrawiam serdecznie i nie ma za co :))
OdpowiedzUsuńdokładnie..podzielam zdanie Tinki :)
OdpowiedzUsuńNie ważne ,jakie tempo...ważne ,żeby haftowany z przyjemnością :)
Zapowiada się cudo !
Pozdrawianie:)
Piękny haft!
OdpowiedzUsuńrewelacja :)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że będziesz go kontynuować, bo obrazek jest piękny i szkoda by było, gdybyś go nie skończyła.:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę wytrwałości w stawianiu krzyżyków, bo obrazek pięknie się wyłania!
OdpowiedzUsuńPowolutku ale do celu! To będzie piękny haft.
OdpowiedzUsuńZawsze podobał mi sie ten wzór , chyba bede tyko uinnych podziwiać ,,
OdpowiedzUsuńPrzegapiłam wcześniej ten post:( Bistro coraz okazalsze! Trzymam kciuki:)
OdpowiedzUsuń