Pierwszy raz też haftowałam tymi metalizowanymi nićmi DMC (złota i srebrna) i jak z efektu zadowolona jestem to z samego haftowania nie za bardzo. Trudno przechodzą przez materiał i ciągle się rozdwajają ale dla urody trzeba trochę pocierpieć :) Tył mam gładki zielony więc nawet nie sfotografowałam. Oto mój wypocony pinkeep:
a tu zbliżenie na szpileczkę oraz efekt metalizowanego DMC
Musicie mi tylko dziewczyny na słowo uwierzyć że wstążeczka jest soczysto-zielona bo zdjęcia prawdy nie oddają. Wina niestety światła. Nie będę go dawać na stojaczek tylko po prostu jak przyjdzie pora na stroiki świąteczne to włożę go do wianka albo coś w tym stylu. Do tego tematu dojdziemy w grudniu :)
Kochane! Dziękuję Wam za odwiedziny i ciepłe słowa zostawiane w moim zaciszu internetowym. Miło mnie zaskoczyły pochwały pod moją pierwszą, archaiczną pracą :) Zapraszam Was jak najczęściej :*
Czarna Jagódko - eRa była znana ładnych parę lat temu głównie z jednego przeboju Ameno a ja jakoś wciągnęłam się w resztę i śledziłam ich dyskografię. Lubię muzykę chóralna i pewnie dlatego tak ich namiętnie słuchałam.
Mysia - ja żałuję, że u nas na technice tylko karmniki zbijaliśmy :)
Agawu - czyli zaczęłaś w tym samym okresie wiekowym co ja :)
Ena, Daniela, Ann_Margaret - dziękuję dziewczyny :*
Pięknie Ci wyszedł i możesz być z siebie dumna!
OdpowiedzUsuńPotem sprawdziłam co to za zespół bo nie dawało mi to spokoju, a obrazek piękny! Te nici metaliczne pięknie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Rzeczywiście wstążeczka ciut za duża, ale ogólnie bardzo mi się podoba ;o) Ma śliczne kolorki, pomysł ze szpilkami genialny a te nitki metalizowane tak pięknie błyszczą ;o)
OdpowiedzUsuńrewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńŚliczna praca. Kolorki na Twoim pinkeepie są takie "żywe". Super ozdoba. A może ja też jakiś pinkeep na Gwiazdkę popełnię... Natchnęłaś mnie. Teraz tylko znaleźć ładny wzorek a trudno będzie bo ten, który wybrałaś tutaj jest piękny.
OdpowiedzUsuńZ koralikami na szpilkach też kiedyś miałam pomysł. Zwłaszcza, że trzeba kupić kilka kompletów szpilek, żeby mieć w jednym kolorze większą ilość pojedyńczych szpilek.
Pozdrowionka:)
O widzę ,że i Ty zabrałaś sie za świateczne prace.Ten pinkeep jest śliczny i jaki pracochłonny. pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńoj wiem coś o metalizowanych DMC bo męczyłam się z nimi przy misiu Lickle Ted, ale efekt wart tego :)
OdpowiedzUsuńPiękny wzór,piękny obrazek ;stworzy na stole magiczny klimat świąt:)
OdpowiedzUsuńśliczny jest ;) Chyba też wezmę się za jakieś świąteczne hafty ;D
OdpowiedzUsuńPierwszy pinkeep i oczywiście śliczny:)
OdpowiedzUsuńPiękny pinkeep, a metalizowane nici wspaniale tu pasują!!
OdpowiedzUsuńWspaniały hafcik!
OdpowiedzUsuńI jaką będzie śliczną ,świąteczną ozdobą:)
Podziwiam właśnie Twój blog...tworzysz piekne rzeczy :)
Pozdrawiam
Kasia
Śliczny pinkeek:) Jak robiłam swój pierwszy w ten sam sposób rozwiązałąm problem z brakiem szpileczek z ładnymi główkami - koraliki dobra rzecz lol. Wszystkie twoje prace są śliczne, na pewno będe tu częściej zaglądać :)
OdpowiedzUsuńFajny, kolorowy pinkeep :) i super pomysł z tymi koralikowymi szpilkami!
OdpowiedzUsuńPinkeep bardzo ładny. Ja też nie lubię metalizowanej muliny i zamiennie używam błyszczących nici. Efekt jest taki sam a pracy mniej :) A pomysł ze szpilkami super!!!
OdpowiedzUsuńPRZEPIĘKNE PRACE. JA TEŻ TROCHE WYSZYWAM I ZASTANAWIAM SIE SKĄD TE PIEKNE WZORY - JA SZULALAM TAKICH MAŁYCH JAK TWOJE I NIC NIE WPADŁO MI W OCZY - JEŚLI JEST MOŻLIWOŚĆ TO PROSZĘ O ADRESY LUB WZORY POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńI WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM 2012