Oczywiście lubię wiedzieć co haftuję, więc od razu wyszukałam informacji na temat tradycji koreańskich i znalazłam definicję norigae. Wywodzą się z szamańskich amuletów, nosi się je do tradycyjnych strojów zwanych hanbok, mają różne znaczenia w zależności od materiałów z których są wykonane i symbolicznych kształtów. Stały się popularne również w Japonii. Ciekawskich po więcej informacji wysyłam tutaj.
A teraz koniec paplania zajmijmy się zdjęciami. Podniosły się głosy, że troszeczkę mało pokazałam jak na tak długą przerwę, więc teraz zapraszam na zwiększoną dawkę zdjęć :)
Tutaj trochę zbliżeń na moje ulubione szczegóły
A tu każdy wisiorek osobno, są tak ładne i ciekawe, że sobie na to zasłużyły :)
No, koniec tego dobrego zarzuciłam Was zdjęciami :)
Kochane! Jak zawsze dziękuję za tyle miłych komentarzy :) Witam nowe obserwatorki i komentujące, bardzo mi miło, że jeszcze ktoś zauważą moje skromne miejsce w sieci :)
Marta Myszkusia nie obrażam się, wręcz bardzo dziękuję za radę i już tłumaczę co się tam podziało. Niżej miałam dohaftować jeszcze jeden motyw ale tak wyszło, że czasu i materiałów nie starczyło a ja chciałam już przyjaciółkę obdarować, stąd taki układ :)
Kajka mam nadzieję, że ten postem już się trochę poprawiłam :)
AsiaB witaj, zapraszam jak najczęściej :)
AsiaB witaj, zapraszam jak najczęściej :)
Mysia postaram się już nie znikać, dziękuję :)
Pozdrawiam cieplutko :)
Piękne te wisiorki i piękne wykonanie :)
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentują :) Fajnie , że wróciłaś :)
OdpowiedzUsuńAleż prześliczne - jakie kolory cudne! Widać, że się napracowałaś.:)
OdpowiedzUsuńTe kolory są oszałamiające. Piękne hafciki :)
OdpowiedzUsuńLovely stitching (:
OdpowiedzUsuńEnjoy your weekend!
Kurcze aż chciałabym je zobaczyć jak wiszą razem wszystkie obrazeczki o których piszesz :)
OdpowiedzUsuńBardzo piękne :)
OdpowiedzUsuńTe wisiory są boskie :-)Czekam na zdjęcia wszystkich obrazków razem :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe hafciki. Nie spotkałam się jeszcze z takimi.
OdpowiedzUsuńPiękna precyzyjna robota:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Wow, ile te wisiorki mają drobiazgów... piękne kolory, krzyżyki wydają się takie drobne... jestem pod wrażeniem! :)
OdpowiedzUsuńŚliczne wisiorki , pasowałyby na zakładki , ale razem też im dobrze ,,
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim cieszę się ogromnie z Twojego powrotu do nas :))) Twój comeback w wielkim stylu! Japonka zjawiskowa, a chwosty koreańskie wzbudziły moje pożądanie! Gdybym tylko znalazła się w posiadaniu tych cudnych wzorków, natychmiast wyhaftowałabym sobie zakładki do książek!
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo gorąco Cię pozdrawiam i proszę, nie znikaj już na na tak długo :)
Ciesze sie ze wrocialas i pokazujesz nam takie cuda :) Piekne kolorki, mnie najbardziej urzekl drugi wisiorek :)
OdpowiedzUsuńniesamowite kolory :)
OdpowiedzUsuńfajnie zaglądać tu znowu :)
OdpowiedzUsuńsliczny hafcik :)
Wspaniałe maleństwa , piękne kolorki ... i aż lepiej człowiekowi się robi porównując z szarością dzisiejszego dnia.Bajeczka .
OdpowiedzUsuńUściski. :)
fantastyczny haft! zbliżenia mówią same za siebie, perfekcyjna praca!
OdpowiedzUsuńPiękne te wisiorki - i takich jeszcze nie widziałam. Brawo!
OdpowiedzUsuńJakież piękne i kolorowe ;o)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem - wspaniałe hafty widać perfekcje pozdrawiam Dusia [ zakładka była by cudowna ]
OdpowiedzUsuńKochana!
OdpowiedzUsuńniestety nie mam dostepu do bloga i do zadnych tego typu miejsc ze wzgledu na blokowanie tutejszych wladz... takie sznureczki sa tez bardzo popularne w Chinach :) i glownie przynosza szczescie :)
serdecznie pozdrawiam - piekne prace!!
buzaiki
Laquila
Przepiękne wisiorki, w żywych kolorach oddają klimat wschodniej Azji ! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPrześliczne wisiorki! Mają takie energetyzujące kolory! Nigdy nie spotkałam się z tym wzorkiem.
OdpowiedzUsuńWitaj:) Piękne te hafciki:)
OdpowiedzUsuń